Myślał, że ukradł telefon komórkowy, a to był palmtop
Policjanci z Karpacza zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzież oraz o posiadanie narkotyków. Jego łupem padł palmtop, który służył do skanowania cen o wartości 3500 złotych. 41-latek myślał, że ukradł telefon komórkowy. Funkcjonariusze skradzione mienia odnaleźli w miejscu zamieszkania zatrzymanego. Teraz za popełnione czyny odpowie przed sądem, a grozić mu może nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z Komisariatu Policji w Karpaczu w wyniku prowadzonych działań ustalili, a następnie zatrzymali 41-letniego mieszkańca powiatu karkonoskiego podejrzanego o kradzież oraz o posiadanie narkotyków.
Jak ustalili policjanci, do zdarzenia doszło 15 marca br. w jednym z dyskontów spożywczych w Karpaczu. Mężczyzna wykorzystał chwilową nieuwagę pracownicy, który odłożyła na chwilę palmtopa służącego do skanowania cen i go ukradł. Sądził, że jest to telefon komórkowy. Jego wartość oszacowano na 3500 złotych.
Powiadomieni o przestępstwie policjanci rozpoczęli poszukiwania mężczyzny. Na podstawie zebranych w tej sprawie informacji oraz na podstawie analizy z nagrań kamer monitoringu funkcjonariusze wytypowali, a następnie zatrzymali 41-latka jako podejrzewanego o popełnienie tego czynu. W jego miejscu zamieszkania odnaleźli skradziony łup, a także znaleźli narkotyki. Była to metamfetamina, z której można uzyskać kilka porcji handlowych.
Mieszkaniec powiatu karkonoskiego został zatrzymany w policyjnym areszcie. Teraz za przestępstwa, o które jest podejrzany odpowie przed sądem, a grozić mu może nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
podinspektor Edyta Bagrowska