Policjanci z Karpacza i Kowar zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych między innymi o kradzież i posiadanie narkotyków
Nawet do 5 lat pozbawienia wolności grozi dwóm mężczyznom zatrzymanym wczoraj kilka godzin po zdarzeniu przez policjantów z Karpacza i Kowar. Są oni podejrzewani między innymi o kradzież papierosów różnych marek o wartości ponad 5 tysięcy złotych, posiadanie narkotyków oraz o poruszanie się pojazdem z tablicami rejestracyjnym od innego auta. Mundurowi w wyniku podjętych działań odzyskali skradzione wyroby tytoniowe. Zatrzymani za popełnione czyny odpowiedzą przed sądem.
Policjanci z Karpacza i Kowar zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 27 i 44-lata, którzy podejrzewani są między innymi o kradzież papierosów różnych marek, o posiadanie narkotyków oraz o poruszanie się pojazdem z tablicami rejestracyjnym od innego auta.
4 listopada br. policjanci z Komisariatu Policji w Karpaczu otrzymali zgłoszenie o kradzieży, do której doszło w jednym ze sklepów. Dwóch mężczyzn weszło tylnym wejściem do środka, skąd ukradli karton papierosów różnych marek o wartości ponad 5 tysięcy złotych, po czym szybko oddalili się z miejsca zdarzenia. Natychmiastowe działania podjęte przez funkcjonariuszy, w tym analiza materiałów z kamer monitoringu oraz zebranie informacji, pozwoliły na ustalenie pojazdu, którym poruszali się sprawcy, lokalizację oraz ich zatrzymanie.
W wyniku dalszych czynności ustalono, że pojazd, którym się poruszali, został utracony 12 października br. na terenie Niemiec, a zamontowane na nim tablice rejestracyjne pochodziły z innego auta. Ponadto znaleziono w nim inne tablice rejestracyjne, które również mogą pochodzić z kradzieży.
Podczas zatrzymania funkcjonariusze zabezpieczyli narkotyki, które posiadali przy sobie. Była to amfetamina, z której można uzyskać kilkanaście porcji handlowych. Dodatkowo 27-latek odpowie za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów.
Mundurowi odzyskali również skradzione wyroby tytoniowe, a zatrzymani zostali przewiezieni do policyjnego aresztu, gdzie pozostaną do dalszych czynności procesowych. Obaj odpowiedzą przed sądem za popełnione przestępstwa, za które grozi kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat.
Obecnie policjanci wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności zdarzenia.
podinspektor Edyta Bagrowska