Uszkodził samochód jeleniogórzance, bo nie podobało mu się, jak zaparkowała.
Kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat grozić może mężczyźnie zatrzymanemu przez jeleniogórskich policjantów. Jest on podejrzewany o uszkodzenie samochodu. Właścicielka szacuje poniesione straty. Jak ustalili policjanci, mężczyzna dopuścił się tego czynu, bo nie podobało się, jak kobieta go zaparkowała. Teraz za popełnione przestępstwo odpowie przed sądem. Został zatrzymany w policyjnym areszcie.
Policjanci z Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji Jeleniej Górze bezpośrednio po zdarzeniu zatrzymali 27-letniego mężczyznę podejrzewanego o uszkodzenie mienia.
Jak ustalili funkcjonariusze, do zdarzenia doszło 29 czerwca br. około godziny 18.40 w Jeleniej Górze. Jeleniogórzanka powiadomiła, że nieznany jej mężczyzna zaczął ją straszyć i grozić, zaraz po tym jak pozostawiła na parkingu swoje auto. Mężczyźnie nie podobało się, jak go zaparkowała. Zgłaszająca widziała również, jak mężczyzna kręcił się w pobliżu jej samochodu, a następnie zauważyła, że jest on uszkodzony. Okazało się, że miał porysowany lakier, wgniecioną pokrywę silnika, a niedopałkiem papierosa wytopioną plastikową osłonę reflektora przedniego.
Pokrzywdzona wskazała policjantom budynek, do którego udał się mężczyzna. Funkcjonariusze go zatrzymali. Podejrzewanym o uszkodzenie samochodu okazał się 27-letni jeleniogórzanin. Od mężczyzny wyraźnie czuć było woń alkoholu. Przeprowadzone badanie wykazało 1,5 promila. Obecnie policjanci wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tej sprawy.
27-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie do wytrzeźwienia i dalszych czynności. Teraz za popełnione czyny odpowie przed sądem, a grozić mu może nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
podinsp. Edyta Bagrowska