Bieżące informacje

Policjanci zatrzymali mężczyznę, który omal nie doprowadził do pożaru jednej z restauracji

Data publikacji 14.10.2021

Jeleniogórscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który podejrzewany jest o sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa zagrożenia pożarem oraz o uszkodzenie ciała dwóch osób. Mężczyzna rzucił cieczą łatwopalną w kierunku jednego z pracowników, w wyniku czego zajęła się jego odzież i artykuły znajdujące się na zapleczu oraz oddal strzał z przedmiotu przypominającego broń pneumatyczną w kierunku innego pracownika oraz do siebie. Na szczęście nikt nie odniósł poważnych obrażeń. W chwili zdarzenia w lokalu przebywało kilkanaście osób. Teraz mężczyzna za popełnione przestępstwa odpowie przed sądem, a grozić mu może nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Policjanci z Komisariatu II Policji w Jeleniej Górze zatrzymali 41-letniego mężczyznę podejrzewanego o sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa zagrożenia pożarem oraz o uszkodzenie ciała.

Do zdarzenia doszło 13 października br. około godziny 20.20 w jednej z jeleniogórskich restauracji. Mężczyzna posiadając przy sobie substancję łatwopalną wszedł na zaplecze lokalu, a następnie rzucił nią w kierunku jednego z pracowników, co spowodowało zapalenie się jego odzieży oraz znajdujących się tam artykułów. Mężczyzna następnie z przedmiotu przypominającego broń pneumatyczną oddał strzał do innego pracownika, po czym do siebie. Pracownicy obezwładnili go, a następnie przekazali policjantom.

Osoby poszkodowane nie odniosły poważnych obrażeń. 41-latek po udzieleniu mu pomocy medycznej został umieszczony w policyjnym areszcie. Był nietrzeźwy. Przeprowadzone badanie na zawartość alkoholu w jego organizmie wykazało blisko 0,5 promila.

Teraz za popełnione przestępstwa odpowie on przed sądem, a grozić mu może nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Obecnie policja i prokuratura wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tego zdarzenia. W czynnościach na miejscu uczestniczył prokurator Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.

podinsp. Edyta Bagrowska

Powrót na górę strony