Kradł i włamywał się – został zatrzymany. Ma na koncie co najmniej 14 przestępstw
Jeleniogórscy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o serię przestępstw przeciwko mieniu. Ma on na koncie kradzieże w jeleniogórskich sklepach i perfumeriach, kradzieże z włamaniem oraz usiłowania kradzieży z włamaniem. Policjanci ustalili, że łącznie od grudnia do lutego br. dopuścił się co najmniej 14 takich czynów. Jego łupem padło mienie o wartości kilkudziesięciu tysięcy złotych. Teraz za popełnione przestępstwa odpowie przed sądem, a grozić mu może nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z Wydziału Kryminalnego z Komisariatu I Policji w Jeleniej Górze ustalili,
a następnie zatrzymali 19-letniego mężczyznę bez stałego miejsca zamieszkania podejrzanego o serię przestępstw przeciwko mieniu.
Jak ustalili funkcjonariusze, 19-latek od grudnia ubiegłego roku do lutego br. dopuścił się w Jeleniej Górze co najmniej 14 przestępstw przeciwko mieniu. 22 lutego br. włamał się do jednej z jeleniogórskich aptek, skąd ukradł blisko 6000 zł. Dzień wcześniej pod pretekstem skorzystania z telefonu okradł jeleniogórzanina. Z mieszkania pokrzywdzonego ukradł ponad 16.000 zł. Ponadto ma on na koncie kradzieże w jeleniogórskich sklepach i drogeriach, w galeriach handlowych okradł kilka stoisk znajdujących się na pasażu, włamywał się i okradał samochody. Jego łupem padła gotówka oraz artykuły spożywcze, kosmetyki, perfumy i papierosy. Łączne straty pokrzywdzonych oszacowano na kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Funkcjonariusze Wydziałów Kryminalnych jeleniogórskiej komendy na podstawie zebranych informacji oraz na podstawie analizy nagrań z kamer monitoringu wytypowali 19-latka jako podejrzewanego o popełnienie w/w czynów. W wyniku podjętych czynności w tej sprawie policjanci odzyskali część kasetek z pieniędzmi.
Obecnie funkcjonariusze wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tej sprawy. Niewykluczone, że ma on na koncie więcej podobnych czynów. 19-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie. Teraz za popełnione przestępstwa odpowie on przed sądem, a grozić mu może nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
podinspektor Edyta Bagrowska
