Nie zatrzymał się do kontroli, bo był pijany i miał zakaz. Mężczyzna ma również inne czyny na sumieniu
Jeleniogórscy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, wbrew zakazowi sądowemu, niezatrzymanie się do kontroli drogowej i przestępstwa przeciwko mieniu. Przeprowadzone badanie na zawartość alkoholu w jego organizmie wykazało blisko 1 promil. Teraz za popełnione czyny odpowie on przed sądem, a grozić mu może nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z Komisariatu II Policji w Jeleniej Górze zatrzymali 27-letniego mieszkańca powiatu karkonoskiego podejrzanego o kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, wbrew zakazowi sądowemu, niezatrzymanie się do kontroli drogowej, kradzież i usiłowanie kradzieży oraz o uszkodzenie mienia.
24 kwietnia 2022 roku, około godziny 2.00 w nocy na ulicy Kryształowej w Piechowicach przed jadący radiowóz z dużą prędkością z ulicy podporządkowanej wyjechał pojazd marki VW. Funkcjonariusze postanowili zatrzymać pojazd do kontroli i dali kierującemu sygnał do zatrzymania, ten jednak nie reagował tylko przyspieszył i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli za nim mając włączone sygnały świetlne i dźwiękowe. Po przejechaniu kilku kilometrów mężczyzna uderzył w murek, a następnie porzucił auto i zaczął uciekać pieszo. Funkcjonariusze znaleźli go ukrytego w krzakach. Kierującym okazał się 27-letni mieszkaniec powiatu karkonoskiego. W trakcie rozmowy policjanci wyczuli od niego wyraźny zapach alkoholu. Przeprowadzone badanie wykazało blisko 1 promil. Okazało się, że mężczyzna kierował również wbrew zakazowi sądowemu.
Policjanci Wydziału Kryminalnego KMP w Jeleniej Górze dodatkowo ustalili, że mężczyzna w ubiegłym roku w okresie lipiec –sierpień dopuścił się na terenie powiatu karkonoskiego przestępstw przeciwko mieniu. Jest on podejrzany o kradzież katalizatora z pojazdu marki Toyota, próbę kradzież katalizatora z pojazdu marki Land Rover oraz o uszkodzenie mienia. Łączne straty pokrzywdzonych oszacowano na blisko 6000 zł.
Obecnie policjanci wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tej sprawy.
27-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie. Teraz za popełnione przestępstwa odpowie przed sądem, a grozić mu może nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
podinspektor Edyta Bagrowska