Ucieczkę przed policjantami zakończył na radiowozie
Jeleniogórscy policjanci zatrzymali kobietę i dwóch mężczyzn podejrzewanych o kradzieże mienia na terenie powiatu kamiennogórskiego. Zostali oni zatrzymani wczoraj po pościgu w Jeleniej Górze. Kierowca pojazdu dodatkowo odpowie za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, kierowanie bez uprawnień, spowodowanie kolizji oraz podejrzewany jest on o kierowanie pod wpływem środków odurzających. Cała trójka trafiła do policyjnego aresztu. Teraz za popełnione czyny odpowiedzą oni przed sądem, a grozić im może nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze zatrzymali dwójkę mieszkańców powiatu zgorzeleckiego, 21-letnia kobietę oraz 32-letniego mężczyznę oraz 36-letniego jeleniogórzanina. Są oni podejrzewani o kradzieże, których dopuścili się na terenie powiatu kamiennogórskiego. Ponadto 32-letni mężczyzna, który kierował pojazdem odpowie za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, kierowanie bez uprawnień, spowodowanie kolizji oraz podejrzewany jest kierowanie pod wpływem środków odurzających.
25 sierpnia 2022 roku, około godziny 21.30 policjanci na ulicy Korczaka w Jeleniej Górze zauważyli pojazd marki Audi. Funkcjonariusze postanowili kierującego zatrzymać do kontroli drogowej, gdyż uzyskali informację, że osoby poruszające się tym autem podejrzewane są o kradzieże mienia na terenie powiatu kamiennogórskiego. Funkcjonariusze dali kierującemu sygnał do zatrzymania, jednak on nie reagował tylko przyspieszył i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli za nim mając włączone sygnały świetlne i dźwiękowe. Kierowca jechał z dużą prędkością, starzał zagrożenie bezpieczeństwa dla uczestników ruchu drogowego. Policjanci na ulicy Wolności w Jeleniej Górze postanowili uniemożliwić kierowcy dalszą jazdę i zablokowali mu drogę radiowozem, w który następnie uderzył. Policjanci zatrzymali osoby podróżujące autem. Kierującym okazał się 32-letni mieszkaniec powiatu zgorzeleckiego, który podróżował z dwójką pasażerów 27-letnią kobietą i 36-letnim mężczyzną. Okazało się, że nie posiada on uprawnień do kierowania oraz jego zachowanie wskazywało, że mógł on znajdować się pod wpływem środków odurzających.
Obecnie policjanci wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tej sprawy.
Cała trójka została zatrzymana w policyjnym areszcie do dalszych czynności. Teraz za popełnione przestępstwa odpowiedzą przed sądem, a grozić im może nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
podinspektor Edyta Bagrowska